top of page
  • Zdjęcie autoraTusia Travel

Kitesurfing na Zanzibarze

Zaktualizowano: 22 mar 2021



Powiem szczerze, że Zanzibar nie był nigdy na mojej top liście kite'owych miejsc do odwiedzenia. Dochodziło do mnie sporo informacji z zewnątrz, że samo miejsce jest piękne, jednak wiatr słaby, sezon nie taki i pod kite to nie ten kierunek. Jednak po otrzymaniu propozycji otwarcia tu szkoły kitesurfingu , stwierdziłam, że skoro życie daje nam możliwości, to trzeba je wykorzystać. Tak też zrobiłam i szybko do mnie dotarło, że dopóki nie przekonamy się o czymś na własnej skórze, to nie ma co wierzyć żadnym plotkom, a opinie ludzi zawsze będą różne, zależnie od potrzeb i oczekiwań.


Będąc tu już od ponad pół roku, nie uważam się za znawcę Zanzibaru, jednak ten czas pozwolił mi poznać miejsce, warunki oraz spoty kite na tyle, że jestem w stanie się tym tutaj podzielić. Zwłaszcza, że poza byciem zawodniczką jestem także instruktorką kitesurfingu już od 6 lat i przez ten czas miałam okazję zwiedzić i poznać na świecie wiele różnych cudownych miejsc do uprawiania tego sportu.

Przejdźmy zatem do sedna. Poniżej znajdziecie najważniejsze pytania i odpowiedzi, które zawsze nasuwają się wszystkim chętnym, planującym przylecieć na Zanzibar.



>Kiedy wieje ?

Otóż na Zanzibarze występują dwa sezony wiatrowe.

Pierwszy z nich to Kaskazi - północny wiatr o niewielkiej sile (ok. 12-17 knt) , nadający się znakomicie do nauki kitesurfingu, oraz dla wszystkich fanów Kite Foila. Sezon ten zaczyna się od Grudnia i trwa do połowy marca.

Drugi sezon, czyli nasz letni, to Kusi - południowy wiatr o znacznie większym nasileniu (ok. 15 - 22 knt). W tym okresie wszyscy fani tego sportu na każdym poziomie zaawansowania odnajdą tu dla siebie miejsce. Okres trwania Kusi występuje od czerwca do października.

Pamiętajcie, że pogoda jest nieprzewidywalna i tak samo jak w okresie wiatrowym mogą zdarzyć się dni bezwietrzne, tak poza sezonem zdarzają się bardzo przyjemne warunki do pływania.

Podane miesiące przeze mnie powyżej są statystycznie najbardziej wietrzne, jednak Zanzibar słynie z wietrznych dni niemalże przez cały rok. Inaczej ciężko byłoby tu funkcjonować bez bryzy znad oceanu w temp. 30 stopni :) .


>Gdzie pływać? Jakie spoty są "najlepsze" i najbezpieczniejsze ?

Nie lubię określać się słowami, że coś jest "najlepsze", ponieważ uważam, że dla każdego punkt widzenia może być inny i to co dla mnie jest super, dla kogoś może być okropne. Więc pamiętajcie, że to co tu piszę jest z mojej perspektywy najlepsze.

Ze względu na to, że na Zanzibarze wiatr wieje głównie z dwóch kierunków, to właśnie wschodnia część wyspy króluje pod względem ilości miejsc do pływania.

Pierwszy spot, który zawsze przychodzi jako główny na myśl, po usłyszeniu " kite i Zanzibar" to właśnie słynne PAJE. Wcale mnie to nie dziwi, miejsce jest naprawdę obłędne. Plaża jest bardzo szeroka nawet przy przypływie, a laguny, tworzące się przy odpływie są oddalone o kilkadziesiąt metrów. Dno jest piaszczyste, a jeżowców ani rafy tutaj nie zobaczycie, co powoduje, że buty piankowe są zbędne. Jedynym minusem miejsca jest ogrom szkółek, kursantów oraz rajderów na spocie, ponieważ podczas sesji nie jest ciężko o splątanie. Chociaż ten aspekt czyni ten spot jeszcze bardziej popularnym i widowiskowym.

Drugi spot, który z roku na rok zyskuje sobie coraz większą popularność znajduję się w miejscowości JAMBIANI. Tutaj znajdziecie zaledwie 4 szkoły kite, a w dni wietrzne możecie się poczuć jakby cały spot był tylko dla Was. Przy pełnym przypływie nie zostaje aż tyle plaży do dyspozycji co w Paje, ale jest to chwilowe, więc nie jest to w żaden sposób uciążliwe. Przy odpływie zaś, tworzy się tu przepiękna, rozległa laguna o turkusowej wodzie do pasa, gdzie możemy się poczuć jak rodem z filmu przyrodniczego. Co prawda, trzeba do niej dojść około 450 m , jednak jest to całkiem niezła rozgrzewka przed sesją na wodzie.

Dno jest także piaszczyste, jednak przy samym początku plaży trzeba pokonać niewielki dystans kamienistego dna pokrytego dosyć ostrymi muszelkami. Nie występują one na całej długości i są dobrze widoczne, przez co łatwo można je ominąć.



Oba miejsca są piękne, jednak jedno przez swoją popularność jest dosyć mocno zatłoczone, a drugie bardzo kameralne. Wiatr momentami może się nieco różnić kilkoma węzłami, jednak nie jest to aż tak radykalne. Będąc tu, warto również dostosować się do pływów, których intensywność bardzo zależna jest od faz księżyca.

Śmiało mogę powiedzieć, że Zanzibar jest bardzo bezpiecznym miejscem do uprawiania kitesurfingu, zwłaszcza jeżeli zaczynamy swoją przygodę pod okiem doświadczonych i licencjonowanych instruktorów. Jedyną fizyczną przeszkodą na wodzie podczas uprawiania tego sportu mogą być występujące podczas odpływów uprawy alg morskich, zaczepionych o dosyć ostre drewniane pale wbite w dno, lub licznie zacumowane łodzie rybaków przy nabrzeżu.


Tutaj od razu zaznaczę, że moje opinie wyrażone powyżej są czysto obiektywne, ze względu na to, iż prowadzę na Zanzibarze dwie szkoły Kitesurfingu - Pilipili Kite School Zanzibar. Jedna z nich znajduję się właśnie w Jambiani, a druga w Paje :)

Poniżej zapraszam w odwiedziny na naszą stronę. A jeżeli chcielibyście sprobować swoich sił z latawcem w ręku to zapraszam na szkolenia od podstaw aż po zaawansowane ewolucje.

Mam nadzieję, że dzięki tym podstawowym informacjom, udało mi się w dosyć klarowny sposób oddać wam magię tego miejsca i zachęcić do spróbowania swoich pierwszych kroków na kitesurfingu właśnie tutaj :).



1106 wyświetleń1 komentarz

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Post: Blog2 Post
bottom of page